Wyrok sądu w Koblencji w sprawie zbrodni funkcjonariuszy reżimu Baszara al-Asada
#sądownictwo #RFN #Syria #al-Asad #Raslan #zbrodnieprzeciwkoludzkości
W dniu 13.01.20222 r. w Koblencji zakończył się pierwszy na świecie proces o stosowanie tortur przez reżim Baszara al-Asada. Sąd (Oberlandesgericht Koblenz) uznał Anwara Raslana winnym dokonania między 30.04.2011 a 7.09.2012 r. co najmniej 27 morderstw, 4 tys. tortur i 2 napaści na tle seksualnym. Ich ofiarami byli demonstranci domagający się zmiany władzy w Syrii.
Raslan, wysoki rangą urzędnik syryjskiego reżimu, był współsprawcą przestępstw dokonanych w kierowanym przez niego tzw. Oddziale 251 ‒ jednostce śledczej w niesławnym areszcie w Damaszku. Przestępstwa były systematyczne i stanowiły część trwającej przez dekady działalności aparatu przymusu Asada. Działania wykonywane przez Raslana miały na celu zastraszenie ludności cywilnej i wymuszanie fałszywych zeznań. Za udowodnione przestępstwa sąd skazał Raslana na dożywotnie pozbawienie wolności. W ubiegłym roku (24.02.2021) sąd skazał współoskarżonego w zakończonym właśnie procesie ‒ młodszego oficera Eyada al-Ghariba ‒ za pomoc w torturowaniu i pozbawianiu wolności na 4,5 roku więzienia, uznając te przestępstwa za zbrodnie przeciwko ludzkości. Było to pierwsze skazanie urzędnika syryjskiego reżimu.
Działania niemieckiego wymiaru sprawiedliwości są realizacją fundamentalnej zasady ogólnoludzkiej sprawiedliwości. Syria nie jest bowiem stroną Międzynarodowego Trybunału Karnego i z tego powodu zbrodnie reżimu nie mogą być sądzone przez MTK. Uzupełniająca możliwość oskarżenia Syrii przed MTK (z inicjatywy Rady Bezpieczeństwa ONZ ‒ procedura dla państwa nie będącego stroną statutu MTK) została zablokowana przez Rosję i Chiny. Podstawą dla procesu w Niemczech był przyjęty w 2002 r. w RFN Kodeks Zbrodni przeciwko Prawu Międzynarodowemu, który na zasadzie jurysdykcji uniwersalnej upoważnił niemieckie sądy do osądzania zbrodni przeciwko prawu międzynarodowemu, które zostały popełnione w innych państwach i w których ani sprawca, ani ofiara nie są obywatelami niemieckimi. Przestępstwa zawarte w Kodeksie nie przedawniają się.
Wyrok niemieckiego sądu odbił się szerokim echem na świecie. Z uznaniem przyjęli go nie tylko syryjscy uchodźcy, ale także przedstawiciele organizacji międzynarodowych, w tym m.in. Pramila Patten, zastępczyni Sekretarza Generalnego ONZ i Specjalna Przedstawicielka SG ds. przemocy seksualnej w konfliktach zbrojnych, Niezależna Międzynarodowa Komisja Śledcza ONZ ds. Syryjskiej Republiki Arabskiej czy Grupa Działań Procesowych Międzynarodowej Federacji Praw Człowieka. Ta ostatnia uznała decyzję sądu za przełomową i wyraziła nadzieję, że „nastąpią inne procesy, ponieważ walka z bezkarnością za okrucieństwa reżimu musi trwać”. (JD)
17 stycznia 2022
https://www.zdf.de/nachrichten/panorama/urteil-syrien-staatsfolter-100.html