Napięcia SPD-Zieloni w sprawie polityki wobec Chin
#Niemcy #Chiny #Zieloni #SPD #Baerbock #Mützenich #Nouripour #Hardt
Przewodniczący frakcji SPD w Bundestagu Rolf Mützenich przyznał rację prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi, twierdząc, że Europa powinna uważać, aby nie stać się stroną w konflikcie pomiędzy USA a Chinami. Jego zdaniem Europa musi sformułować swoją „samodzielną rolę”, a nie „pojawiać się w regionie jako przybudówka USA”. Wyraził się też sceptycznie na temat działań minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock (Zieloni) w ramach polityki wobec Chin, określając je jako „niezróżnicowane”, co miało spowodować jej „sceptyczne” przyjęcie w Pekinie podczas wizyty w Chinach (13-15.04).
Omid Nouripour, przewodniczący partii Zielonych skrytykował wypowiedzi Mützenicha, mówiąc, że „jest irytujące, że tak mądra głowa jak Rolf Mützenich powtarza błędy innych, postrzegając suwerenność Europy i przyjaźń transatlantycką jako przeciwieństwa”. Za „jeszcze bardziej irytującą” uznał krytykę ze strony Mützenicha pod adresem Baerbock, która „realizuje w polityce wobec Chin wspólnie uzgodnione porozumienie koalicyjne, na które przystała też SPD”.
Z kolei konserwatywne skrzydło partii SPD Seeheimer Kreis opublikowało w czasie wizyty Baerbock w Chinach (14.04) dokument dotyczący polityki zagranicznej, w którym znalazły się krytyczne odniesienia bezpośrednio pod adresem ministrów z partii Zielonych: Baerbock i ministra gospodarki Roberta Habecka. Zarzucono im koncentrowanie się w polityce wobec Chin na „pojedynczych przypadkach” i stawianie na symbolikę środków przywoływanych na użytek polityki wewnętrznej, zamiast na dalekowzroczną politykę. Zdaniem autorów dokumentu polityka wobec Chin nie powinna być „jednowymiarowa”; ostrzegli też, aby rządowa strategia nie okazała się „antychińska”.
Napięcia pomiędzy partiami koalicji rządzącej stara się wykorzystywać opozycja. Dokument Seeheimer Kreis skrytykował w Bundestagu przedstawiciel CDU Jürgen Hardt, uznając go, obok wypowiedzi Mützenicha, za „absolutne dezawuowanie” minister Baerbock ze strony SPD. Hardt wątpił w możliwość wiarygodnego reprezentowania stanowiska politycznego RFN w Chinach przez Baerbock, skoro jednocześnie jej partnerzy koalicyjni go nie popierają, a wręcz kontrują. Jak stwierdził, jej chińscy rozmówcy musieli być tym „rozbawieni”. Baerbock podziękowała Hardtowi za wsparcie i przytoczenie fragmentów dokumentu Seeheimer Kreis, którego sama nie zdążyła przeczytać, ponieważ w Chinach oba jej telefony komórkowe musiała oddać służbom na przechowanie. Ironiczna odpowiedź szefowej MSZ spotkała się z aplauzem przedstawicieli Zielonych w Bundestagu.
Ostatnie tarcia pomiędzy politykami SPD i Zielonych odzwierciedlają rozbieżności w podejściu obu partii koalicyjnych do polityki wobec Chin. Pomimo generalnej zgodności narracji kanclerza Olafa Scholza i minister Baerbock co do konieczności redukowania ryzyka i jednostronnych uzależnień od Chin, ale nie całkowitego decouplingu, Zieloni prezentują ostrzejszą retorykę w odniesieniu do kwestii Tajwanu, ochrony praw człowieka i ekspansywnej polityki Chin w Indo-Pacyfiku. Różnice te są przyczyną przedłużania się prac nad „strategią chińską” rządu federalnego. (T. Morozowski)
21 kwietnia 2023