Problemy rządu federalnego z przestrzeganiem ustawy o ochronie klimatu
#Niemcy #ochronaklimatu #ustawa #Klimaschutzgesetz
Według doniesień „Handelsblatt” (12.03.2023) wszystko wskazuje na to, że trzeci rok z rzędu niemieckie sektory transportu i budownictwa nie dotrzymają górnych limitów emisji CO2 określonych w ustawie o ochronie klimatu (Klimaschutzgesetz).
W oczekiwaniu na raport Federalnej Agencji Środowiska (BDU) w sprawie bilansu emisji CO2 pojawiają się opinie prawne o możliwych skutkach naruszeń ustawowych, których dopuszcza się obecna koalicja w zakresie przekraczania sektorowych limitów emisji. Przykładem jest raport kancelarii prawnej Günther z Hamburga, który został przygotowany dla organizacji Germanwatch zajmującej się rozwojem i ochroną środowiska. Zdaniem twórców opinii prawnej zaniechanie działań dotyczących emisji w ww. sektorach jest ewidentną winą obecnego rządu, a nie tylko poszczególnych ministerstw.
W ramach obowiązującego prawa władze niemieckie zobowiązały się do ograniczenia o 65% do 2030 r. emisji dwutlenku węgla w stosunku do emisji z 1990 r. (takie zapisy wprowadził jeszcze poprzedni rząd w 2020 r.). Dodatkowo przewidziano również limity dla poszczególnych sektorów i obowiązek stosowania środków nadzwyczajnych w przypadku zagrożenia w zakresie utrzymania zaplanowanych wcześniej poziomów emisji.
Zgodnie z ustawą rada ekspertów ds. klimatu ma za zadanie monitorować skalę emisji na podstawie raportów Federalnej Agencji Środowiska. Po przedłożeniu raportu radzie, powinna ona w ciągu miesiąca przesłać odpowiednie konkluzje do ministerstw, a następnie zainteresowani ministrowie mają trzy miesiące na przygotowanie nadzwyczajnych planów działania. Plany opiniuje rada, a o tempie ich wdrażania decydują władze federalne. Ustawa nie precyzuje jednak konkretnych terminów wdrożenia zaleceń rady.
Zgodnie z opinią prawną kancelarii Günther ustawa o ochronie klimatu wymaga dotrzymania rocznych sektorowych poziomów emisji w kolejnym roku, ponieważ samo przestrzeganie „skumulowanych” poziomów emisji do 2030 r. nie jest wystarczającym rozwiązaniem. Należy przy tym podkreślić, że w zeszłym roku przedstawiony przez ministra transportu plan działań został odrzucony przez radę ekspertów ds. klimatu, podobnie było z programem federalnej minister budownictwa.
Rząd federalny w tej sprawie ostro krytykuje opozycja. Świadczy o tym postawa wiceprzewodniczącego CDU i eksperta ds. klimatu grupy parlamentarnej CDU/CSU Andreasa Junga, który stwierdził, że „jeśli Olaf Scholz nie chce stracić jakiejkolwiek wiarygodności w kwestii ochrony klimatu, to musi niezwłocznie działać”, a rząd powinien szybko przedstawić pakiet z przekonującymi rozwiązaniami dla sektorów transportu i budownictwa.
Zdania członków ugrupowań koalicyjnych w tej sprawie są podzielone. Zdaniem lidera frakcji parlamentarnej FDP Lukasa Koehlera ustawa w obecnym kształcie jest „niepraktyczna” ze względu na istniejące cele sektorowe, ponieważ nikt nie jest w stanie przewidzieć rozwoju technologicznego i gospodarczego w nadchodzących latach i dlatego roczne cele sektorowe powinny być zastąpione wieloletnimi rozliczeniami międzysektorowymi. Innego zdania jest wiceprzewodniczący grupy parlamentarnej SPD Matthias Miersch, który opowiada się za funkcjonowaniem rocznych celów sektorowych. Mniej koncyliacyjną w tej sytuacji postawę prezentują Zieloni, którzy uważają, że winowajcą powstałych opóźnień jest FDP. (W. Ostant)
14 marca 2023