Pomoc dla Ukrainy w niemieckiej debacie budżetowej
#Bundestag #Niemcy #Ukraina #Merz #Weidel #Dröge
Podczas debaty w Bundestagu nad projektem budżetu na 2025 r., toczącej się 9 lipca br., podnoszono temat niemieckiej pomocy dla Ukrainy oraz wsparcia ukraińskich uchodźców przebywających w Niemczech.
Kanclerz Friedrich Merz już na początku swojego wystąpienia stwierdził, że pierwsze dwa miesiące funkcjonowania jego rządu minęły „pod znakiem rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie”. Następnie zapowiedział kontynuację niemieckiego wsparcia dla Ukrainy i to „mimo sprzeciwu lewicy oraz przyjaznej wobec Rosji prawicy”, mając na myśli AfD. Podkreślił, że ze względu na agresywne działania Rosji, której celem jest „zniszczenie wolności na całym kontynencie europejskim”, „możliwości dyplomatyczne zostały wyczerpane”.
Odpowiadając kanclerzowi, Alice Weidel, współprzewodnicząca AfD skrytykowała jego plany dotyczące pomocy militarnej dla Ukrainy. Odnosząc się do zapowiedzi kanclerza z 3 lipca br. o możliwości zakupu w USA systemu obrony powietrznej Patriot, przeznaczonego dla Ukrainy, zarzuciła Merzowi lobbowanie na rzecz interesów amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego kosztem niemieckich podatników. Skrytykowała też decyzję poprzedniego rządu o przyznaniu przebywającym w Niemczech uchodźcom z Ukrainy dostępu do świadczeń w ramach tzw. dochodu obywatelskiego (Bürgergeld).
Temat ukraińskich uchodźców w Niemczech znalazł się również w wystąpieniu Kathariny Dröge, współprzewodniczącej frakcji Zielonych. Skrytykowała ona plany obecnej koalicji rządowej ograniczające dostęp do Bürgergeld dla osób, które przybyły z Ukrainy po 1 kwietnia br. Stwierdziła, że obecnie Ukraina „płaci za złą politykę budżetową” rządu Merza. Następnie zaapelowała do kanclerza o zwiększenie nakładów na pomoc militarną dla Ukrainy.
Z kolei Ines Schwerdtner, współprzewodnicząca Die Linke skrytykowała plany rządu zwiększenia nakładów na obronność, przekonując, że wzrost wydatków na zbrojenia to mniej środków przeznaczonych na inwestycje w transport, oświatę, wsparcie młodzieży, a także na świadczenia społeczne. Jednocześnie uznała za dwuznaczną postawę rządu wobec kwestii zbrodni wojennych: rząd „ma rację, mówiąc o zbrodniach wojennych Putina”, lecz przy tym „milczy na temat zbrodni w Gazie”.
Kwestia Ukrainy nie pojawiła się natomiast w wystąpieniach polityków SPD. Przewodniczący frakcji socjaldemokratów Matthias Miersch ograniczył się do stwierdzenia, że Niemcy muszą wzmocnić swoje zdolności obronne w obliczu „realnych zagrożeń dla bezpieczeństwa Europy”. Uzasadniał to przekonaniem, że choć „dyplomacja musi być na jednym z pierwszych miejsc”, zdarzają się sytuacje, kiedy „dyplomacja nie odnosi sukcesu”. (V. Savinok)
https://dserver.bundestag.de/btp/21/21017.pdf