Krytyka wizyty kanclerza Scholza w Chinach
#Scholz #Chiny #wizyta
Kanclerz Olaf Scholz udał się w dniu 3.11.2022 r. z pierwszą oficjalną wizytą do Chin w roli kanclerza Niemiec. W planie były spotkania Scholza z odchodzącym ze stanowiska premierem Li Keqiangiem oraz z Xi Jinpingiem, który niedawno zapewnił sobie trzecią kadencję na stanowisku sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin (KPCh). Scholz odwiedził Chiny jako pierwszy przywódca państwa G7 od momentu wybuchu pandemii COVID-19.
Scholz był krytykowany za wybór terminu podróży do Pekinu ‒ krótko po zakończeniu XX Zjazdu KPCh, na którym Xi Jinping scentralizował władzę i umocnił swoją kontrolę nad państwem oraz partią. Ponadto niemieckiemu kanclerzowi zarzucono ignorowanie europejskich partnerów i przedkładanie interesów RFN ponad interes UE ‒ Scholz miał bowiem odrzucić propozycję wspólnej wizyty ze strony prezydenta Francji Emmanuela Macrona.
Podejście do Chin to element niezgody pomiędzy kanclerzem a jego koalicjantami: Zielonymi oraz FDP. Obie partie oraz łącznie 6 ministrów w rządzie Scholza sprzeciwiało się kanclerzowi w kwestii zatwierdzenia przez władze przejęcia przez chińskie przedsiębiorstwo Cosco udziałów w jednym z terminali portu w Hamburgu. Również wizyta Scholza w Chinach jest postrzegana sceptycznie przez polityków tych partii. Annalena Baerbock apelowała do Scholza, aby wyraźnie podkreślił w Chinach wartości zapisane w umowie koalicyjnej takie jak ochrona praw człowieka, sprawiedliwa konkurencja czy wsparcie Tajwanu.
Ostatnie działania kanclerza w odniesieniu do Chin spotkały się również z krytyką ze strony opozycyjnej chadecji. Rzecznik frakcji CDU ds. praw człowieka Michael Brand stwierdził, że stanowisko Scholza wobec Chin prowadzi do konfliktu Niemiec z UE, USA i innymi partnerami na Zachodzie oraz stwarza wrażenie stawiania przez RFN własnych profitów ponad współpracę z demokracjami. Według Branda sygnały wysłane z portu w Hamburgu są „niebezpieczne strategicznie”, a „płaszczenie się” Scholza przed „chińskimi komunistami” dzieli UE.
Również w niemieckiej prasie dominowały komentarze o tym, że wizyta Scholza w Chinach w takim terminie to „prezent” i „ogromna korzyść” dla Xi Jinpinga. Krytycznie ocenia się również fakt, że Scholzowi będzie w Chinach towarzyszyła delegacja 12 prezesów znaczących niemieckich przedsiębiorstw, m.in. Adidas, BASF, Bayer, BMW, Deutsche Bank, Siemens czy Volkswagen.
W Niemczech pojawiły się też głosy popierające decyzję kanclerza o podróży do Pekinu. Prezes Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej (DIHK) Martin Wansleben stwierdził np., że Niemcy, Europa i cały świat jest zdany na współpracę z Chinami wobec największych współczesnych wyzwań, np. zmian klimatycznych czy bezpieczeństwa żywnościowego. Według niego każda forma uniezależniania się od Chin doprowadzi do strat w dobrobycie Niemiec, a dla kanclerza Scholza „nie ma lepszej alternatywy”, niż osobiste spotkanie z Xi Jinpingiem. Podobne stanowisko wyrazili: były szef Siemensa Joe Kaeser oraz były przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Wolfgang Ischinger. (T. Morozowski)
3 listopada 2022
https://email.gmfus.org/rv/ff009c922cb78f70feaf17b85f498be949a88b04
https://www.deutschlandfunk.de/interview-wansleben-es-gibt-keine-unabhaengigkeit-von-china-100.html