Budowa terminali LNG w Niemczech — poparcie ministra Habecka i sprzeciw ekologów
#Niemcy #energetyka #Habeck #LNG #terminale #DeutscheUmwelthilfe #DUH
Federalny Minister Gospodarki i Ochrony Klimatu (BMWK) Robert Habeck (Sojusz 90/Zieloni) znajduje się pod presją z powodu poparcia dla budowy terminali do przetwarzania skroplonego gazu ziemnego (LNG).
Deutsche Umwelthilfe (DUH), wpływowa niemiecka organizacja ekologiczna krytykuje fakt, że terminal LNG można traktować jako „alternatywę”, a nie jak „ostateczność”. Dyrektorka DUH Sascha Müller-Kraenner stwierdziła, że: „Naszym zdaniem minister Habeck musi jeszcze intensywniej zajmować się tą kwestią i poszukiwać alternatyw, ponieważ nad pytaniem: Czy Niemcy potrzebują terminalu LNG, wisi duży znak zapytania”. Zdaniem szefowej DUH idea budowy terminali pozostawia wiele do życzenia i dlatego chce ją powiązać ze ścisłymi ograniczeniami dla tych instalacji. Według niej „ta budowa musiałaby być obwarowana pewnymi warunkami, które służyłyby celowi neutralności klimatycznej do 2045 roku”. Obejmują one m.in.: ograniczenie czasu pracy terminalu LNG czy przystosowanie terminalu do przesyłania „zielonego” wodoru Według Müller-Kraenner lepszym rozwiązaniem niż terminal LNG byłaby rozbudowa przepustowości istniejących gazociągów, które prowadzą np. z holenderskiego terminalu LNG w Rotterdamie do Niemiec, ponieważ mimo zwiększonego importu LNG europejskie terminale nadal nie są w pełni wykorzystywane.
Biorąc pod uwagę istniejące dylematy wokół sporu o budowę terminali LNG, należy podkreślić, że Habeck znalazł się w trudnej sytuacji, ponieważ jako minister gospodarki musi zadbać o to, aby dostawy energii do Niemiec pozostały bezpieczne, przyjazne dla klimatu i jednocześnie jak najbardziej opłacalne. Z drugiej strony, jako polityk Zielonych musi odpowiadać na oczekiwania elektoratu partii, dla którego decydujący jest aspekt „klimatyczny”. Głosy w partii Zielonych są jednoznacznie negatywne wobec budowy terminali LNG. Dodatkowo na Habecka naciska DUH, której aktywiści wysłali w tej sprawie list do ministerstwa BMWK, którego urzędnicy obawiają się, że brak akceptacji stanowiska DUH w sprawie terminali skończy się w niedalekiej przyszłości pozwem w sądzie, który skuteczne opóźni plany budowy tego typu infrastruktury LNG.
W związku z obecnym kryzysem dostaw gazu do RFN koncepcja importu za pomocą instalacji LNG zyskuje na znaczeniu. Minister Habeck powiedział niedawno w Bundestagu, że „jeśli rurociągami nie dociera wystarczająca ilość gazu ziemnego, należy kupować skroplony gaz ziemny, ale LNG wymaga infrastruktury”. Zapewnił przy tym, że budowa planowanych dwóch terminali w Brunsbüttel i Stade będzie „wspierana ze środków prywatnych”. Słowom ministra wtóruje również branża gazowa, która uważa budowę terminali LNG za sensowną. Według Timma Kehlera, szefa stowarzyszenia branżowego Zukunft Gas: „będziemy nadal potrzebować importu energii, aby zaspokoić nasze potrzeby”, co wiąże się z rozbudową infrastruktury gazociągowej i budową terminali LNG, gdyż dodatkowe rezerwy przesyłowe w terminalach państw sąsiedzkich mogą nie wystarczyć. (WO)
18 lutego 2022