Atak Macrona na rząd federalny – niemiecka polityka antynuklearna to „historyczny błąd”
#Macron #Niemcy #politykaantynuklearna #energia
W dniu 28.08.2023 r. prezydent Francji Emmanuel Macron na spotkaniu dla ambasadorów wygłosił żarliwe przemówienie na temat europejskiej polityki elektroenergetycznej, w którym ostro skrytykował politykę antyatomową rządu federalnego. Według Macrona „byłoby historycznym błędem odrzucanie przez nas energii jądrowej lub spowolnienie inwestycji w energię jądrową i innowacje nuklearne w Europie”, dlatego należy to omówić „z naszymi niemieckimi przyjaciółmi” i wykonać „przekonującą pracę”.
Zdaniem prezydenta Francji energia jądrowa dla jego kraju oraz w szerszym kontekście państw UE pozostaje jedyną szansą na uzyskanie „większej niezależności, ograniczenie emisji gazów cieplarnianych oraz dalsze tworzenie miejsc pracy i przemysłu na europejskiej ziemi”. Macron uważa rosnące uzależnienie Niemiec od energii węglowej za fatalne rozwiązanie, gdyż „więcej węgla w Europie nie jest dobre dla wspólnego celu, jakim jest redukcja emisji CO2”.
Tłem wypowiedzi Macrona jest spór Berlina i Paryża na temat reformy europejskiego rynku energii elektrycznej. Marcon ogłosił „renesans energetyki jądrowej”, chce w nią inwestować, a także modernizować starsze elektrownie za pomocą państwowych dotacji. Przeciwne są temu Niemcy, które w kwietniu zamknęły swój ostatni reaktor. Rząd federalny zamierza dotować inwestycje w odnawialne źródła energii, ale nie w elektrownie jądrowe, choć same Niemcy w sytuacjach niedoborów energii importują ją z Francji, gdzie podstawą sektora energetycznego pozostaje energii jądrowa.
Należy również podkreślić, iż podobne przekonania wyrażają politycy w Europie, czego przykładem są wypowiedzi szwedzkiej eurodeputowanej Sary Skyttedal (EPP), która krytykuje politykę rządu federalnego za to, że po wygaszeniu ostatnich reaktorów w RFN Niemcy importują coraz więcej „brudnej” energii elektrycznej ze spalania węgla, podważając w ten sposób cele transformacji energetycznej. Zdaniem Skyttedal: „Lekkomyślne odejście od energii jądrowej przyćmiewa wszelkie inwestycje w energie odnawialne, ponieważ ślad CO2 wynikający z węgla pozostaje”. Według szwedzkiej eurodeputowanej: „Niemcy przyczyniając się do sceptycyzmu wobec energii jądrowej w Europie, nie dokonali konstruktywnego i odpowiedzialnego wkładu w europejską politykę energetyczną”.
Według Federalnej Agenci Sieci w lipcu RFN zaimportowała 5783,4 GWh, co oznacza rekordową wielkość, gdyż wcześniej „Niemcy nigdy nie kupiły tak dużo energii elektrycznej za granicą. A to ma swoją cenę: 469 mln euro to saldo eksportu, jakie Niemcy musiały w lipcu zapłacić w ramach handlu energią elektryczną z sąsiadami z UE”. Niemcy pozostają importerem netto od czasu zamknięcia elektrowni jądrowych, a wielkość importu stale rośnie! Ponadto trzeba podkreślić, że nawet jeśli importowana energia elektryczna jest droższa niż niemiecka eksportowana energia, to i tak jest tańsza niż wytwarzanie energii elektrycznej w Niemczech z węgla lub gazu. (W. Ostant)
1.09.2023 r.